Co to jest mleko A2A2?
Czym różni się mleko A2 od A1?
Anna Malinowski: Pierwszy raz usłyszałam o mleku A2 oraz o pani jako specjalistce z tego zakresu od Solange Olszewskiej z Zagrody Szczęśliwych Zwierząt. Czy współpracowałyście ze sobą w tej kwestii?
Anna Cieślińska: Panią Solange Olszewską poznałam ponad 10 lat temu, gdy zainteresowała się tematem mleka A2A2. Miałyśmy możliwość wymienić się spostrzeżeniami, omówić ten temat i nakierowałam ją na laboratorium, w którym może wykonać analizy, by wytypować oraz wyselekcjonować ze stada te krowy, które dają tzw. „mleko A2”, oraz „mleko A1”.
Jak można w prosty sposób wytłumaczyć, co to jest mleko A2A2?
To ja spróbuję może o tym opowiedzieć obrazowo… Tak jak ludzie różnią się między sobą - widzimy, że każdy z nas jest inny - to oprócz tych cech zewnętrznych istnieją również cechy, które są dla nas tak naprawdę niewidoczne np. jedna osoba trawi białka lepiej, druga gorzej.Tak samo jest u zwierząt. Jedne z nich mają mniej białka w mleku, drugie więcej. Różnica ta jest nie tylko ilościowa, ale i jakościowa oraz może dotyczyć również składu aminokwasowego. W mleku krowim (ale także innych zwierząt) białko można podzielić na frakcję kazeinową oraz serwatkową. Są to związki, które posiadają różne właściwości, ale nadal stanowią grupę białek. Wśród białek kazeinowych wyróżnia się kappa-kazeinę, beta-kazeinę, alfa-kazeinę, itd. To właśnie beta-kazeina jest kluczowa, jeśli chodzi o różnice między mlekiem A1 i A2. W przeszłości, w wyniku mutacji, zaszła zmiana w beta-kazeinie u niektórych krów. Dlatego niektóre produkują tzw. „mleko A2”, a inne – „mleko A1”.
Czytaj także: Mleko A2A2 z tego gospodarstwa już w kartonikach do sprzedaży
I w tym jednym rodzaju białka tkwi cała tajemnica mleka A2A2?
Tak. Różnica między mlekiem A1 a A2 tkwi wyłącznie w tym jednym aminokwasie, czyli w tej najmniejszej cząsteczce budującej białko. W beta-kazeinie „mleka A2” jest aminokwas, który nazywa się prolina, natomiast w beta-kazeinie „mleka A1” jest inny aminokwas tzw. histydyna. Jest to jedyna różnica między tymi dwoma wariantami mleka, ale wpływa ona na to, że białko jest inaczej trawione w naszym organizmie. Beta-kazeina A2 z proliną ulega trawieniu tradycyjnie, czyli jest cięta, powstają z niej aminokwasy i tym sposobem pochłaniane są one w naszych jelitach. W przypadku beta-kazeiny A1 z histydyną trawienie wygląda trochę inaczej. Zamiast pojedynczych aminokwasów powstaje peptyd, czyli związek składający się łańcuszka siedmiu aminokwasów, zwanego beta-kazomorfiną siódmą (beta-kazomorfina 7).
Dlaczego nasze jelita gorzej radzą sobie z mlekiem A1, a lepiej z A2?
Czyli nasze jelita nie radzą sobie z tym „przydługim” łańcuszkiem?
Tak. Nasz organizm nie zawsze radzi sobie z „przydługim” łańcuszkiem beta-kazomorfiny 7, szczególnie w przypadku niemowląt, osób z zaburzeniami jelitowymi czy enzymatycznymi. Zgodnie z literaturą naukową, niestrawiona beta-kazomorfina 7 może wiązać się z receptorami opioidowymi i negatywnie wpływać na układ pokarmowy, krążenia i nerwowy, co może zwiększać ryzyko pewnych chorób społecznych.
Na jakie stawki mogli liczyć producenci mleka? Ceny i dane ze skupów [RAPORT]
Czy my wszyscy mamy problem z trawieniem beta-kazomorfiny?
Właśnie nie. W zdrowym organizmie występuje enzym, który nazywa się DPPIV (dipeptydylotransferaza IV). To on jest odpowiedzialny za cięcie łańcucha beta-kazomorfiny 7 na aminokwasy, które w takiej formie są przyswajane przez ludzki organizm. Problem pojawia się, gdy organizm niemowlęcia/dziecka nie jest w stanie odpowiednio przetworzyć tych związków. W takim przypadku beta-kazomorfina 7 może przenikać do krwiobiegu i wpływać na organizm, a nawet na układ nerwowy. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do niekorzystnych skutków, takich jak trudności w funkcjonowaniu układu nerwowego. Ponadto przenikanie beta-kazomorfiny 7 przez barierę krew-mózg u niemowląt może być potencjalnie jednym z czynników ryzyka śmierci łóżeczkowej.
Już sama nazwa „morfina” nie brzmi zdrowo…
To prawda, nazwa „morfina” brzmi znajomo i może budzić niepokój, ale odnosi się jedynie do podobieństwa w działaniu chemicznym, nie zaś do tego, że beta-kazomorfiny mają równie silny efekt jak morfina stosowana w medycynie. Kazomorfina 7 działa na receptory opioidowe w organizmie, co daje jej właściwości uspokajające i relaksujące. W przeszłości nasze babcie zauważały, że dzieci, które piły mleko, szybciej zasypiały i były spokojniejsze. To dlatego, że kazomorfiny mogą wywierać łagodny efekt uspokajający.
Czy istnieje przełożenie spożywania beta-kazomorfiny 7 na zwiększoną zachorowalność na choroby społeczne?
Badania sugerują, że spożywanie mleka A1, a tym samym beta-kazomorfiny 7, może być związane z wyższą częstością występowania niektórych chorób społecznych, takich jak choroby serca czy cukrzyca typu I u dzieci. Jednak korelacja między spożyciem beta-kazomorfiny 7 a chorobami wymaga dalszych, bardziej szczegółowych badań, aby lepiej zrozumieć mechanizmy tego działania.
Hybrydowe mleko, czyli A1 iA2
Czy jeżeli krowa daje mleko A1, to jest to równoznaczne z tym, że nie daje mleka A2?
Nie, nie jest to równoznaczne, bo…. Wyjaśnienie tego wynika z genetyki krowy i jej genotypu w odniesieniu do wariantów beta-kazeiny. Każda krowa ma dwa chromosomy w każdej parze. Genotyp krowy może być: A1A1 – krowa produkuje wyłącznie mleko zawierające beta-kazeinę A1 i daje „mleko A1”; A2A2 –produkuje wyłącznie mleko zawierające beta-kazeinę A2 i daje „mleko A2”; A1A2 (tzw. heterozygota) – produkuje mleko zawierające zarówno beta-kazeinę A1, jak i A2, czyli daje mleko mieszane zawierające oba warianty beta-kazeiny (A1 i A2). Dlatego ta heterozygotyczna krowa nie jest stricte "A1" lub "A2" – jej mleko ma cechy obu typów. W mleku, które kupujemy w sklepie, najczęściej znajdują się oba warianty beta-kazeiny (A1 i A2), ponieważ pochodzi ono od krów o różnych genotypach, w tym heterozygot (A1A2).
W jaki sposób bada się genotyp danego zwierzęcia?
Genotyp danego zwierzęcia można zbadać poprzez wykonanie analizy genetycznej. Są to dość proste badania genetyczne, szybkie, precyzyjne i szeroko stosowane w hodowli bydła mlecznego na całym świecie. Zazwyczaj pobiera się krew, sierść lub nasienie (w przypadku buhajów). Z materiału biologicznego izoluje się DNA i wykonuje analizę genetyczną, która pozwala na identyfikację wariantu genu kodującego beta-kazeinę (A1 lub A2). Dzięki temu hodowcy mogą dobierać zwierzęta do krzyżowania, aby uzyskać potomstwo o pożądanym genotypie, np. A2A2, co pozwala na produkcję mleka wyłącznie A2.
Jak odstawić ponad milion litrów mleka? Hodują krowy zgenotypowane: