Kradną bydło mięsne z pastwisk

Źródło: Ksenia Pięta

Wabią jedzeniem, strzelają z pistoletu naładowanego środkami usypiającymi i wywożą. Kim są i co zrobić, aby ustrzec przed kradzieżą własne stado?

Zapadł wyrok w sprawie złodziei bydła z województwa zachodniopomorskiego, którzy w 2016 roku kradli bydło z pastwisk. 5 osób przyznało się do winy i dobrowolnie poddało karze.

Jak odbywała się kradzież?

Jak informuje TVN, złodzieje wabili zwierzęta jedzeniem, strzelali do nich z pistoletu naładowanego strzałkami ze środkiem usypiającym i wywozili na przyczepach z pastwisk. Jak się później okazało, nie zawsze właściwie dobierali dawkę środka nasennego i kilka koni oraz sztuk bydła im uciekło. Odzyskane bydło trzeba było poddać badaniom DNA, by wróciły do konkretnego stada, z którego zostały skradzione.

- Wypasałem bydło 2 km od zabudowań gospodarczych. Kradzież odbywała się w nocy. Stwierdziliśmy brak dwóch byków zarodowych, dwóch ciężkich krów oraz kilkunastu cieląt. Straty oszacowałem na 80 tysięcy złotych - mówił reporterowi TVN poszkodowany rolnik.

Jedna szajka została rozbita, ale jak ochronić stado, które jest wypasane często z dala od zabudowań, wręcz na odludziu? Hodowcy nie są w stanie pilnować bydła 24 godziny na dobę.

Psy pasterskie

Jednym ze sposobów jest utrzymywanie wraz z bydłem psów pasterskich. Metoda ta wymaga jednak nieco wysiłku w wychowaniu i wyszkoleniu szczeniąt do przypisanych im obowiązków. Pies także może zostać ostrzelany i uśpiony, ale gdy pastwisko znajduje się blisko gospodarstwa zdąży narobić hałasu.

Kamery

Drugim sposobem, choć dosyć kosztownym, jest montaż kamer. Najlepiej, aby obraz był przekazywany bezpośrednio na smartphone hodowcy, który miałby stały podgląd pastwiska. W razie kradzieży także można dostrzec twarze sprawców lub nr rejestracyjne samochodów, choć to nie gwarantuje sukcesu w późniejszym znalezieniu zwierząt.

GPS w kantarze

Trzecim i chyba najefektywniejszym sposobem jest zamontowanie systemu GPS w kantarze. Niewidoczny mikrochip dokładnie pokaże lokalizacje każdego, pojedynczego zwierzęcia. A policja będzie mogła zająć się resztą.

CZYTAJ TAKŻE: DLACZEGO KAŻĄ ŁAPAĆ BYDŁO MIĘSNE DO KONTROLI