Hodowcy tracą pracę. PiS wszedł do stajni (aktualizacja)
Prezesi największych stadnin koni arabskich w Michałowie i Janowie Podlaskim zostali bez pracy!
Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała ze stanowisk inspektora ds. hodowli koni ANR, Annę Stojanowską, oraz prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie, Marka Trelę oraz Jerzego Białoboka.
Marek Trela, prezes stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim, działał na swoim stanowisku od 2000 roku. Zawsze powtarzał, ze jego podstawową zasadą jest trzymać się z dala od polityki. Teraz sama przyszła do niego.
- Rzeczywiście była to dla mnie zaskakująca decyzja. Tym bardziej że mamy za sobą udany rok gospodarczy, który przyniósł rekordowy zysk w wysokości 3 milionów. Również ubiegłoroczna aukcja była rekordowa - mówi "Gazecie Wyborczej" Marek Trela.
Na stronie ARR pojawił się oficjalny komunikat:
W piątek 19 lutego br. Agencja Nieruchomości Rolnych dokonała zmian zarządów w Stadninach Koni w Janowie Podlaskim i Michałowie.
Prezesi Marek Trela (SK Janów Podlaski) i Jerzy Białobok (SK Michałów) zostali odwołani z pełnionych przez siebie funkcji zgodnie z art. 203 Kodeksu Spółek Handlowych. Na podstawie art. 201 na p.o. Prezesa SK Janów Podlaski powołany został Marek Skomorowski. Marek Skomorowski jest ekonomistą. Z kolei p.o. Prezesa w SK Michałów została Anna Durmała, która z wykształcenia jest zootechnikiem. Zadaniem nowego kierownictwa spółek jest kontynuowanie i rozwijanie hodowli koni arabskich czystej krwi.
Państwowe stadniny koni arabskich czystej krwi w Polsce są i nadal będą traktowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych jako priorytetowe.
Stadniny w Janowie Podlaskim i Michałowie figurują na liście spółek hodowli roślin uprawnych oraz hodowli zwierząt gospodarczych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej wyszczególnionych w rozporządzeniu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Dz.U. 2014, poz. 214).
Biuro Rzecznika Prasowego ANR
Przedstawiciele świata hodowli koni wystosowali list otwarty do pani premier.
LIST OTWARTY
Protest przeciwko inwazji PiS na stadniny arabskie
Szanowna Pani Premier
Beata Szydło
Agencja Nieruchomości Rolnych jest agendą rządową, w związku z tym na Pani ręce składamy niniejszy protest.
Stadniny koni to nie fermy niosek, hodowla - szczególnie koni arabskich - wymaga prawdziwego kunsztu.
Odwołując wieloletnich szefów najsłynniejszych stadnin czystej krwi: Marka Trelę z Janowa Podlaskiego i Jerzego Białoboka z Michałowa, Agencja Nieruchomości Rolnych daje dowód, że tego nie rozumie. Nie wie, że w hodowli arabów dopiero w trzecim pokoleniu hodowców widoczne są efekty pierwotnego zamysłu. Dawni miłośnicy koni czystej krwi przekazywali wiedzę z ojca na syna. W Polsce powojennej ten zwyczaj był kontynuowany dzięki takim pasjonatom jak Andrzej Krzyształowicz, legendarny dyrektor Janowa Podlaskiego i Ignacy Jaworowski, twórca arabskiej stadniny w Michałowie. Obaj mistrzowie przekazali swoje doświadczenie uczniom: Krzyształowicz Treli a Jaworowski Białobokowi.
To dlatego nasze araby utrzymują najwyższą markę w świecie. Polski koń arabski to trzeci mocny brand obok Jana Pawła II i Lecha Wałęsy. Rozsławia nas pięknie.
Prawda jest taka, że największym naszym osiągnięciem w hodowli koni jest właśnie stworzenie polskiego typu araba.
Dlatego nie ma naszej zgody na psucie unikatowego dorobku pokoleń.
Szanowna Pani Premier, za sprawą Pani służb Kasztanka się w grobie przewraca.
Joanna Kluzik-Rostkowska - poseł PO, b. Minister Edukacji Narodowej
Bogusław Linda - aktor, reżyser
Jerzy Sawka - dyrektor Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych - Partynice
Pod protestem może podpisać się każdy. Na tę chwilę zebrano 9.283 podpisy.
AKTUALIZACJA Z 24 LUTEGO:
Agencja Nieruchomości Rolnych zamieściła na swojej stronie oficjalne powody, przez które zwolniono prezesów:
"Stadniny Koni w Janowie Podlaskim i Michałowie figurują na liście spółek hodowlanych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Nadzór właścicielski nad nimi pełni Agencja Nieruchomości Rolnych.
W związku z utratą zaufania, 19 lutego 2016 r. zostały odwołane Zarządy obu tych stadnin. Powodami odwołania były między innymi:
- Brak odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi w przypadku Janowa Podlaskiego. Skutki braku odpowiedniego nadzoru potwierdzają m.in. okoliczności związane z zachorowaniem, leczeniem i eutanazją klaczy Pianissima, która wyceniona została na 3 000 000 €. Śmierć klaczy nastąpiła w październiku 2015 r. Dla porównania w rekordowej aukcji, jaka odbyła się w Janowie Podlaskim w sierpniu 2015 r., uzyskano za klacz Pepita kwotę 1 400 000 €.
- Dopuszczenie przez Zarządy obu stadnin do pobierania przez zagranicznych kontrahentów większej liczby zarodków niż dopuszczają to polskie regulacje.
- Zawieranie przez Zarządy obu spółek umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów oraz ograniczał możliwości dochodzenia roszczeń.
Państwowe stadniny koni arabskich czystej krwi w Polsce są i nadal będą traktowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych jako priorytetowe.
Biuro Rzecznika Prasowego"
Napisz w komentarzu swoje zdanie na ten temat.