7,5 tysiąca zaczadzonych piskląt
Jak poinformowała Powiatowa Straż Pożarna z Ostrowa Wielkopolskiego w nocy z 18 na 19 stycznia we wsi Kurów (gmina Nowe Skalmierzyce) paliło się wnętrze kurnika, a pisklęta zginęły.
7,5 tysiąca jednotygodniowych piskląt indyczych było chowanych w budynku ogrzewanym za pomocą centralnego ogrzewania i promienników gazowych. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru była awaria zasilania promiennika gazowego.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a następnie ugaszeniu pożaru. Ze względu na bardzo duże zadymienie strażacy musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. Po opanowaniu pożaru przystąpiono do oddymienia obiektu za pomocą trzech wentylatorów nadciśnieniowych - podaje bryg. Krzysztof Biernacki na stronie internetowej wojewódzkiej straży pożarnej w Poznaniu.
Akcja gaszenia pożaru trwała 4 godziny, a udział w niej wzięło 5 zastępów straży pożarnej. Spaliło się całe wyposażenie techniczne kurnika - promienniki gazowe, podajniki paszy, poidła oraz ściółka. 7,5 tysiąca małych indyków zginęło w wyniku zaczadenia.