Uwaga na mszyce!

Źródło: fot. Sz. Mofina

Wysysają soki, przenoszą choroby wirusowe, występują praktycznie na wszystkich roślinach w całym ich okresie wegetacyjnym - mowa o mszycach. Jak je zwalczać?

Mszyce są małymi owadami (około 1,5 do 2 mm wielkości) o miękkim i delikatnym ciele oraz błoniastych skrzydłach, często zredukowanych. Posiadają baryłkowaty odwłok z wyraźnie zaznaczoną segmentacją. Szkodniki te są roślinożerne. Występują w liczebnych koloniach. Dominują w nich głównie formy bezskrzydłe dzieworodnych samic o różnej wielkości larwach. W tej grupie można też spotkać w pewnych okresach również uskrzydlone samice - tzw. migrantki, których wielkość się zwiększa. Mszyce najczęściej zimują w postaci czarnych, błyszczących jaj na powierzchni kory drzew krzewów, a także resztkach roślinnych. - Na gospodarzu zimowym rozwija się kilka pokoleń mszyc bezskrzydłych – mówi Krzysztof Świerek, agronom z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu - Punkt Doradczy w Gołuchowie.

Fachowiec tłumaczy sposób żerowania mszyc. - Jeżeli dochodzi do przegęszczenia ich kolonii, wówczas część z nich jest zmuszona do znalezienia sobie nowego miejsca bytowania - w ten sposób przemieszczają się one na sąsiednie pola jako wcześniej wymienione migrantki - wyjaśnia ekspert. Zaznacza przy tym, że mszyce są  uciążliwymi szkodnikami roślin uprawnych przede wszystkim z powodu masowego ich występowania. – Owady te pojawiają się praktycznie na wszystkich roślinach w całym ich okresie wegetacyjnym. Szkodliwość mszyc jest różna. Wszystko bowiem zależy od stadium rozwojowego rośliny żywicielskiej, na której mszyce zwykle występują masowo – mówi specjalista.

Owady te pojawiają się praktycznie na wszystkich roślinach w całym ich okresie wegetacyjnym. Szkodliwość mszyc jest różna. Wszystko bowiem zależy od stadium rozwojowego rośliny żywicielskiej, na której mszyce zwykle występują masowo

Szkodliwość mszyc dzielimy na: bezpośrednią i pośrednią. – Ostatnia z nich związana jest przenoszeniem przez te owady chorób wirusowych roślin. Szkodniki odżywiają się sokiem roślinnym, co przy intensywnym żerowaniu dużej liczby owadów może doprowadzić nawet do więdnięcia i zamierania całych roślin – mówi agronom. Najczęściej jednak mszyce ograniczają rozwój plantacji. Prowadzi to do obniżenia jakość ziarna i zmniejszenia plonu, w  zbożach – na przykład - do 10 dt/ha - Jest to szkodliwość bezpośrednia.  Polega ona przede wszystkim na wysysaniu soków roślinnych i wprowadzaniu do roślin szkodliwych dla jej rozwoju enzymów oraz wydzielaniu spadzi, na której rozwijają się saprofityczne grzyby, np. szara pleśń – tłumaczy Krzysztof Świerek.

Czytaj także: Plantacjom rzepaku zagraża pryszczarek kapustnik

Mszyce na roślinach opanowują ich młode części. – Objawem ich żerowania są: żółknięcia, pomarszczenia i deformacje liści oraz młodych pędów. Prowadzi to do zachwiania  gospodarki wodnej w roślinach, czego następstwem jest więdnięcie i zasychanie roślin - wyjaśnia specjalista. Zaznacza przy tym, ze ciepła pogoda przyczynia się do rozprzestrzenianiu  tych szkodników na plantacjach. - Ponadto stwierdzono, że wysokie nawożenie roślin zbożowych azotem i dokarmianie ich dolistne także sprzyjają występowaniu mszyc w zbożach – informuje specjalista.

Objawem ich żerowania są: żółknięcia, pomarszczenia i deformacje liści oraz młodych pędów. Prowadzi to do zachwiania  gospodarki wodnej w roślinach, czego następstwem jest więdnięcie i zasychanie roślin

Owady zwalczamy przy pomocy oprysków pestycydowych. – Warto jednak wiedzieć, że do naturalnych wrogów mszyc zaliczają się - biedronki i złotooki, od których mszyce są znacznie mniejsze. Wracając jednak do chemicznej walki z tymi szkodnikami, chcę podkreślić, że należy rozpocząć ją bezpośrednio po pojawieniu się intruza. Służy do tego szereg zarejestrowanych środków ochrony roślin. Trzeba  jednak stosować je  zgodnie z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu – podkreśla Krzysztof Świerek.

Czytaj także: Inwazja much. Jak sobie z nią poradzić?