Mieszkańcy wsi będą mieć trudniejszy dostęp do leków?
Ministerstwo zdrowia planuje ograniczyć sprzedaż leków poza aptekami. Krajowa Rada Izb Rolniczych uważa, że może to uderzy w mieszkańców wsi.
KRiR przyznaje, że z niepokojem przysłuchuje się wypowiedziom ministerstwa zdrowia w sprawie planowanego wycofania sprzedaży leków poza apteką. O swoich obawach powiadomiła m.in.: resort rolnictwa, resort zdrowia, a także sejmowe i senackie komisje zdrowia.
Samorząd rolniczy zwraca uwagę na to, że 15 milionów Polaków mieszka poza miastem i w mniejszych miejscowościach.
- Apteka ogólnodostępna nie ma ekonomicznej racji bytu w większości przypadków na tych obszarach, a nawet jeżeli apteka znajduje się w pobliżu większej miejscowości czy miasta, to często nie jest otwarta w soboty i niedziele lub w skróconym wymiarze czasowym w soboty. Stąd wskazane byłoby, aby leki sprzedawane poza apteką były dostępne w dawce na co najmniej pełne dwa dni leczenia - uważa KRIR.
Zaznacza ponadto, rolnicy często pracują 7 dni w tygodniu i w rezultacie muszą mieć możliwość poradzenia sobie z problemem zdrowotnym, zanim będzie możliwe skonsultowanie się z lekarzem lub farmaceutą.
W ocenie KRIR, dostęp poza apteką do leków, m.in.: na ból głowy, gorączkę, ból gardła, kłopoty żołądkowe czy alergię, pełni ważną rolę społeczną na wsiach. - Planowane zmiany uderzą więc przede wszystkim w rolników i mieszkańców wsi – uważa samorząd rolniczy.
Czytaj także: Rolnicy będą musieli ogłaszać inwestycje w internecie?
- Tagi:
- apteki
- rolnicy
- mieszkańcy wsi
- KRIR
- leki